Jako, że towarzystwa ubezpieczeniowe w Polsce wyjątkowo cienko przędą, poseł Platformy Obywatelskiej postanowił wziąć je w obronę przed złą obywatelką Martą Kaczyńską, która przyjęła odszkodowanie zgodnie z bieżącymi orzeczeniami w sprawie śmierci jej rodziców. Co więcej Halicki pokazuje jaki jest groźny i “zabrania” wolnej obywatelce Polski (która zdaje się ma prawo do wolności wypowiedzi) wypowiadać się w sprawach politycznych, inaczej będzie interweniował (cokolwiek miałoby to oznaczać) w sprawie odszkodowania, które przyjęła, tak aby musiała zwrócić pieniądze.
Jestem bardzo ciekawa jak chce tego dokonać, bo musiałby chyba udowodnić wszystkim, że istotnie katastrofa smoleńska wiązała się z zamachem, co mogłoby bardzo pomóc Marcie Kaczyńskiej (myślę, że oddałaby z chęcią całą kwotę), nie wiem tylko jak wpłynęłoby to na karierę Halickiego w Platformie Obywatelskiej, która twardo odrzuca tezę o zamachu…
Trochę pokory panie pośle, to jeszcze wolny kraj…
pokora jak pokora, bardziej więcej konsekwencji w poglądach i czynach!